Urodził się: ok. 1746 roku w Inzago

                         (par. Inzago, prow. Mediolan, reg. Lombardia we Włoszech)

Rodzice:

- Boretti (?)

- (?)

 

Rodzeństwo: ()

- Giovanni "Jan" (1753-1833)

- Antonio (?)

 

Żona:

- Barbara H'Rynkiewicz (1772-1837)

 

Ślub: 28 kwietnia 1793 roku (czwartek) w Kościele pw.

            Św. Jana Chrzciciela w Wilnie

Dzieci: (10)

- Wiktoria Marianna (1794-?)

- Feliks Jan Maria (1798-1847)

- Elżbieta Katarzyna (1800-1871)

- Marianna Apollonia (1804-1870)

- Wojciech Kajetan (1806-?)

- Izabella Augusta (1808-1892)

- Petronella (1810-1840)

- Aniela Józefa (1813-?)

- Józef Antoni Julian (1817-1818)

- Joanna Józefa (1820-1865)

 

Zmarł: 2 maja 1849 roku (środa) w Warszawie

 

Pochowany: 5 maja 1849 roku (sobota) o godz. 17:00

                           na Cmentarzu Powązkowskim kw.4, rząd I, p. 4

                           przy Alei Katakumbowej

                           - grobowiec rodzin Boretti-Maringe

 

? dziecko ? i ?.

 

Włoski budowniczy działający w Polsce od 1787 r. w Warszawie od czasów Stanisława Augusta, dając początek polskiej linii rodu budowniczych.

 

Rodem z Księstwa Mediolańskiego, z okolic Lago Maggiore, w młodym wieku będąc w bliskości Genewy, był pomocnikiem w Farnej dla Woltera. W dalszym wieku w Wenecji przy podnoszeniu w górę na placu Św. Marka ogromnego posągu brązowego, dla przedstawienia go na tejże podstawie, lecz w innym kierunku. W Polsce działał w Cechu Mularskim. Stał na czele Zgromadzenia Murarzy w Warszawie jako pierwszy starszy i był czynny w ustanawianiu nowej ustawy rzemieśliczej pod tytułem IV O Majstrach. Wyuczył i ośmielił tutejszych mularzy do odnawiania facjat domów bez użycia rusztowań, włoskim sposobem na przystawionych tylko drabinach. Sposób ten przyjęli nasi młodzi mularze i odtąd zakopcone od wieków i najwyższe facjaty bez wielkiego kosztu malowali i kościoły wewnątrz bielili. Boretti, umiejętny w kierowaniu budowli domów, których w Warszawie i jej okolicach przeszło 70 wystawił, zasłużył sobie na wspomnienia.

 

Na początku mieszkał na Faworach  (Żoliborz) w Dworku przy ul. Zielonej. Kiedy na potrzeby budowy Cetadeli wywłaszczone zostałe tereny ul. Zielonej przeniósł się na Stare miasto. Pomiędzy 1798-1820 rokiem zamieszkiwał przy ulicy Kanonia 87. Następnie dłuższy czas przy ulicy Zakroczymskiej. Później postawił sobie własny dom przy ulicy Wójtowskiej pod numerem 1864. Pod koniec życia kupił sobie parcelę w okolicach ul. Siewnej.

 

 

Oryginalny Akt Ślubu:    wtóropis ASC

 

 

Rok 1793, 28 kwietnia (czwartek)

Kościół Parafialny pw. Św. Jana Chrzciciela w Wilnie

Księga Ślubów, Tom z lat 1737-1796, strona 297, numer aktu 27

 

pobłogosławił związek małżeński pomiędzy Józefem Boreti a Barbarą Hrynkiewiczówną. Świadkowie Franciszek Fiorentini, Antoni Karginich, Filip Korzeniewski, Mateusz Peteralski.

 

 

Przede wszystkim podkreślam, że z dwóch znakomitych braci ważniejszy jest starszy, Józef, ten, który uczynił najwięcej dla budowy i przyozdabiania Warszawy. Obaj bracia mieli przygotowanie i - choć tego bliżej nie wiem - wykształcenie, by wznosić, przebudowywać i rekonstruować budynki według projektu innych architektów, a także wykonywać szereg obiektów według projektów własnych. Była to więc działalność typu inżynieryjno-architektonicznego, co kwalifikowało ich jako budowniczych, zajmujących się zarówno realizacją, jak i projektowaniem. Józef miał własne przedsiębiorstwo i zatrudniał w nim wielu Włochów. W dokumentach stosunkowo rzadko określa się go jako architekta, co nie znaczy, że nim nie był. Wiadomo, że sławny architekt Antonio Corazzi, absolwent akademii Sztuk Pięknych we Florencji, także często nazywany był budowniczym. Borettiowie byli przede wszystkim dynamicznymi wykonawcami, co zapewne skłoniło wielu autorów do traktowania ich jak rzemieślników. Nowe metody techniczne, które Józef i Jan zademonstrowali w Polsce, wzbudziły szerokie echo i najwyższą ocenę fachowców. Jednym z dowodów na to jest list Alfonsa Kropiwnickiego, budowniczego miasta Warszawy, który pisał do ks. Czartoryskiego: "Oto i sztuka najnowsza w każdej dziedzinie do nas dociera. Przybyli do nas bracia Boretti, biegli tak w budowie domów, jak i odnawianiu starych - włoskim sposobem za pomocą tylko drabin prosto stojących z kładkami, które je łączą, wzmocnionych, których to drabin i kładek zręcznie używając, najwyższe domy bez wielkiego trudu we trzy, cztery tygodnie odnawiają, a potem drabiny zabierają i miejsca po nich czyszczą aż do gruntu".

 

Józef Boretti żył długo, a prawie całe pracowite życie poświęcił stolicy Polski. Jako majster i przedsiębiorca budowlany wzniósł i przebudował wiele budowli warszawskich. Zyskał sobie wielką popularność. Józef Sierakowski w liście do Stanisława Kostki Potockiego w 1817 r. uskarżał sie, że musiał za Borettim, który nie był już wówczas młodzikiem, "gonić po murach i gzymsach jak za zającem".Pewnego dnia warszawskie gazety doniosły, że Józef ofiarował sie własnym sumptem dokonać renowacji kościoła NMP na nowomiejskiej skarpie. Miał wtedy ponad 100 lat! Od tego czasu przyjęło się nad Wisłą porzekadło: "Rześki jak pan Boretti po setce".

 

W tym miejscu melancholijna refleksja najść musi każdego: po parę tygodni trwały Borettich roboty renowacyjne, ich drabiny znikały potem bez śladu, a miejsce było czyściutkie - jak to wygląda w dwa wieki później. O ileż mniej rześcy wydają się często ci muratorzy, którzy dzisiaj pracują "po setce"...

 

Główne jego prace to:

- przebudowa pokojów w Pałacu Bruhlowskim dla Stackelberga, posła rosyjskiego (1787),

- przebudowa fasady i wieży kościoła Franciszkanów przy ul. Zakroczymskiej (1788) - wg

   planów J. Fontany,

- odnowa części klasztoru pijarów, w którym umieszczono Lazaret  (1807),

- odnowa i restauracja kolumny króla Zygmunta III Wazy  przy Krakowskim Przedmieściu

   (1808) - patrz foto

 

 

o tym pisano tak:

W 1808 posąg króla przechylił się niebezpiecznie co sprowokowało ówczesne władze do natychmiastowych działań naprawczych. Komisja rządowa Księstwa w składzie: Hilary Szpilowski, Wilhelm Minter oraz Jakub Kubicki dokonała rewizji postumentu i sporządziła raport. Komisja zaleciła zdjęcie statuy, rozebranie postumentu, gzymsu i architrawu aż do kapitelu. Całość prac powierzono 15 czerwca 1810 r. Giuseppe Borettiemu. Zgodnie z tradycją, na blasze ołowianej pokrywającej impost osoby dokonujące restauracji pozostawiły tablice z krótkim opisem przeprowadzonych prac: "Antoni Zeller majster blacharski ołowiem nakrył i zakończył 10 grudnia 1810 r.". Po prawej stronie umieszczono napis: "Naprawa ta pod zarządzeniem Jakuba Kubickiego budowniczego Generalnego Księstwa Warszawskiego i Budowniczych Departamentowych Hilarego Szpilowskiego i Karola Schutza przez Józefa Boretti Enterprenera dnia 24 listopada 1810 r. wykonana jest".

 

- restauracja Kościoła O.O. Kapucynów po pożarze 20 listopada 1814 r.

- rozbudowa pawilonów bocznych Uniwersytetu Warszawskiego (1815-1816) - wg planów

  Jakuba Kubickiego, mieszczące obecnie zakłady wydziału humanistycznego (1936 r.),

- restauracja kościoła Nawiedzenia NMP na Nowym Mieście (1821-29) - patrz info ,

- pałac Arcybiskupi na Miodowej (1825-1827),

- domu Towarzystwa Przyjaciół Nauk przy ul. Kanonia 8,

- przy budowie Modlina jako dostawca

 

 

Powyższe jego zdjęcie wykonane jest z oryginalnego obrazu namalowanego prawdopodobnie przez Jana Chrzciciela Lampi'ego starszego lub Józefa Grassi'ego.

 

Nekrolog: [1]

 

   

 

 

 


 

Przypisy:

 

[1] - Nekrolog w „Kurierze Warszawskim” nr 117/1849 z 4 maja,

         (Biblioteka Uniwersytecka w Warszawie, CRISPA)

 

Źródła:

 

- Archiwum Archikatedry Warszawskiej,

- Archiwum Państwowe m. st. Warszawy,

- Polski Słownik Biograficzny - Tom II,

- Olgierd Budrewicz: Sagi warszawskie, Warszawa 1967,

- Stanisław Łoza: Architekci i Budowniczowie w Polsce, PSB W-wa 1954,

- Stanisław Szenic: Cmentarz Powązkowski w Warszawie 1790-1850, PIW W-wa 1979,